Archiwum miesiąca: grudzień 2011

„Faust Socyn – życie i umysłowość” – fragment książki Zbigniewa Ogonowskiego „Socynianizm polski”

FAUST SOCYN – ŻYCIE I UMYSŁOWOŚĆ

Człowiek, któremu niektórzy teologowie i duchowni chrześcijańscy XVII w. przypisywać będą świadomy zamysł zburzenia fundamentów chrześcijaństwa, urodził się 5 grudnia 1539 r. w Toskanii, w mieście Siena, stąd też do nazwiska jego w wersji łacińskiej: Faustus Socinus, dodawano przydawkę Senensis. Po włosku pisał się Fausto Sozzini (czytaj Socini). Pochodził ze znakomitej rodziny skoligaconej z wielu świetnymi rodami włoskimi, m. in. z papieżami: Piusem II i III oraz z Pawłem V. W młodości nie przykładał się zbytnio do nauk, toteż wykształcenie, jakie wyniósł z owych lat, było powierzchowne.

W r. 1561 opuszcza po raz pierwszy Italię i udaje się do Lyonu. Tu kontynuuje tradycyjne już w jego rodzinie studia prawnicze, ale bez większych w tej dziedzinie osiągnięć. Już wówczas interesowały go radykalne koncepcje religijne, z którymi miał okazję się zetknąć w środowisku znajomych i bliskich krewnych. Zaważył tu zwłaszcza wpływ stryja, Leliusza Socyna, humanisty i myśliciela odznaczającego się dużą niezależnością sądu. Przedwczesna śmierć zaskoczyła Leliusza w r. 1562: umiera w Zurychu mając zaledwie 37 lat. Powiadomiony o tym przez przyjaciół Faust Socyn przybywa z Lyonu do Zurychu, aby po zmarłym objąć papiery i notaty. Były to różne prace Leliusza, przeważnie niedokończone, na tematy teologiczne. Wśród nich znalazł Faust Komentarz do Pierwszego rozdziału Ewangelii św. Jana.

Czytaj dalej „Faust Socyn – życie i umysłowość” – fragment książki Zbigniewa Ogonowskiego „Socynianizm polski”

Ludwik Chmaj „Faust Socyn” – Rozdział XVIII „Człowiek i doktryna”

Rozdział XVIII

CZŁOWIEK I DOKTRYNA

W życiu i w całej twórczości Socyna można dostrzec dwie główne dążności, będące zarazem tendencjami ówczesnego wieku: dążność do jasności myśli i wyrazu i dążność do etyczno-społecznego ładu. Wszelkie sceptycyzmy XVI w. były wynikiem rezygnacji z szukania owej jasności oraz utraty nadziei na jej znalezienie. Dopiero Descartes nie wahał się odrzucić od siebie całą ówczesną wiedzę jako niepewną i wątpliwą, ale zatrzymał się przed teologią jako nietykalnym tabu; zabrakło mu bowiem odwagi wobec działania inkwizycji, chociaż żył w kraju, dokąd jej ręka nie sięgała. Socyn nie uląkł się tego kroku i całą ówczesną teologię poddał krytycznej analizie, odrzucając wszelkie pojęcia niejasne, zdaniem jego niezgodne ze zdrowym rozumem prostego człowieka.

W myśl swego wymagania jasności rozróżniał Socyn dwie główne funkcje życia ludzkiego: myślenie i działanie, którym przydzielił też odrębne zadania — zadaniem myśli jest poznanie świata i opanowanie go dla pożytku człowieka, zadaniem działania jest stworzenie ładu moralnego, umożliwiającego wzajemne współżycie ludzi, oparte na miłości i sprawiedliwości społecznej. Socyn nie interesował się poznaniem świata, chociaż poznania tego nie lekceważył i domagał się od teologa wszechstronnego wykształcenia. Niecierpliwa dążność wieku do przeobrażenia stosunków społecznych wyraziła się u Socyna w gorączkowym staraniu, by uczynić z religii dźwignię moralną i siłę skuteczną przekształcającą życie ludzkie. Socyn wierzył w możliwość przemiany człowieka i stworzenia nowego społeczeństwa przy pomocy prostych i jasnych wskazań moralnych, podobnie jak Descartes wierzył w możliwość poznania świata przy pomocy zasad prostych i oczywistych i podporządkowanie go panowaniu człowieka.

Czytaj dalej Ludwik Chmaj „Faust Socyn” – Rozdział XVIII „Człowiek i doktryna”